Kilka słów wyjaśnienia... skąd ostatnio u mnie tyle "ubraniowych" postów? Ano stąd, że uzupełniałam ostatnio garderobę na sezon jesień/zima i przy okazji wszystkie nienoszone ubrania odłożyłam na jeden wielki stos. Od czasu do czasu zaglądam do niego i zdarza się nawet, że mnie natchnie i coś z owych szmatek nowego powstanie;) tym razem padło na sweter, który od baaaardzo dawna leżał gdzieś na dnie szafy i nie rokował. Gdzieś w internecie natknęłam się na zdjęcia czapek wykonanych właśnie ze swetrów i postanowiłam spróbować. Nie wiem czyj jest pomysł w oryginale, dlatego na końcu posta umieszczam owe zdjęcia - może ktoś z Was zna autora? A teraz już moja propozycja ujęcia tematu (lekko punkowa czapka dziecięca):
POTRZEBNE BĘDĄ:
* sweter
* nożyczki
* mydełko krawieckie lub coś do pisania
* igła z nitką lub maszyna do szycia