czwartek, 8 listopada 2012

DIY: Neonowa biżuteria

Witajcie!!! Nawet nie wiecie jak się cieszę z tych wszystkich miłych komentarzy, waszych odwiedzin i z tego że wpada Was tu coraz więcej - DZIĘKUJĘ! :* :* :* Z takim właśnie pozytywnym nastawieniem powstała neonowa biżuteria, wesoła, kolorowa i energetyczna. Totalny spontan i wykorzystanie reszty spreju, który został z innego, większego projektu, ale o tym następnym razem... A teraz zapraszam do zabawy w neony;)



POTRZEBNE BĘDZIE:
* spray w neonowym, rażącym kolorze
* stara, nielubiana biżuteria
* opcjonalnie bazy do pierścionków lub broszek
* folia do zabezpieczenia stołu
* klej


1. Wybieramy biżuterię, którą chcemy przerobić i układamy na papierze lub folii.

2. Pokrywamy biżuterię cienką! warstwą sprayu. Po wyschnięciu powtarzamy i tak 2-3 razy.

3. Po wyschnięciu nasza neonowa biżuteria jest gotowa.

Jeśli nie posiadamy biżuterii, która nada się w całości do takiej przemiany, zawsze możemy wybrać jakiś fragment uszkodzonej ozdoby. Ja zdecydowałam się na część uszkodzonego naszyjnika. Odcięłam jego główną cześć i zrobiłam z niej pierścionek, ale równie dobrze może to być broszka lub spinka do włosów - w zależności co przymocujemy jako bazę;)

1. Postępujemy tak samo jak z kolczykami powyżej.

2. Przyklejamy gotowy element do bazy pierścionka. Ja użyłam super glue.

3. Nasz pierścień jest gotowy:)


... i to by było na tyle;) Trzymajcie się Kochani cieplutko w tą kapryśną pogodę! Buziaki :* :* :*

36 komentarzy:

  1. I w ten prosty sposób powstał piękny komplecik :-)
    Pauliś przestałam już sobie zapisywać pojedyńcze posty z Twoimi pomysłami bo to nie ma sensu. Cały blog zrobiłaś jak jedno wielki natchnienie dla wielu osób :-) Dlatego jest ich tutaj coraz wiecej!!! A pamiętasz jak zaczynałyśmy? To były czasy ;-D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Jazz jesteś Kochana :* Tak, pamiętam jak zaczynałyśmy, to już prawie rok, kto by pomyślał, że tak szybko zleci... ;)

      Usuń
  2. Świetna kolorystyka, ciekawe jak to się potem zachowuje czy kolor nie schodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) co do trwałości koloru, to trzyma się bardzo dobrze. Sprejowałam ćwieki na kolorowo, są przy kurtce już kilka miesięcy i nic się z nimi nie dzieje:)

      Usuń
  3. dziękuję bardzo za odwiedziny ;) ciesze, się, że poznałąm jeszcze jedną fankę musicali ;)uwaznie śledze Twoje wpisy, bo robisz kursy na fantastyczne przemiany strego i zwykłego, w nowe i fascynujace!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję, za przemiłe słowa i odwiedziny:) ale z tym "fascynujące" to przesadzasz, ale i tak baaaaardzo mi miło hehe:)

      Usuń
  4. swietna metamorfoza nie wpadlabym na to ze mozna sobie tak zmienic bizuterie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie wyszło:)

    http://velvetbambi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Odwiedziłam Twojego bloga - fantastyczny:)
      PS Masz przeuroczy nick;)

      Usuń
  6. ale fajniutka jest pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  7. jak ja lubię te twoje twórcze kursiki;)zawsze to jakaś pozytywna inspiracja.Pomysł ciekawy.Wykonanie proste i już można zabłysnąć czymś nowym.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za tak miłe słowa:) Uwielbiam wszystkie proste i szybkie rozwiązania, nie mam za bardzo cierpliwości do czasochłonnych projektów;/

      Usuń
  8. So beautiful.*_*
    Invite you to my blog...
    My Blog

    OdpowiedzUsuń
  9. I biżuteria od razu nabrała charakteru! Super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dlaczego wczesniej nie wpadłam na ten pomysł...
    super efekt:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzięki dziewczęta, jesteście kochane:* Cieszę się, że przypadła Wam do gustu leniwo-sprayowa biżuteria;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Thanks,for the follow.^^
    Follow you back on gfc.

    OdpowiedzUsuń
  13. wspaniała!! właśnie o takich neonkach marze!!!!
    ♥ ♥ ♥ ♥
    CAŁUSY:* Ola

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki, dzięki, dzięki raz jeszcze:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jesteś niesamowicie kreatywna! W życiu bym nie wpadła żeby tak przerobić biżuterię! :)
    Teraz te kolczyki nabrały wyrazu i niepowtarzalności! :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. śliczności!podziwiam
    obserwuję i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej, ja właśnie zaczynam z moim blogowaniem :)
    Jak na razie jeszcze nie mam się za bardzo czym pochwalić, kilka zdjęć tylko, ale myślę, że jeśli zajrzycie do mnie i gdzieś skrobniecie parę słów motywacji albo pokażecie znajomym, szybko się rozkręcę c: Byłabym bardzo wdzięczna, bo pomysłów mam masę, tylko z czasem jest kiepsko, ale jeśli się okażę, że warto, to jestem gotowa się poświęcić. Potrzebuję tylko kilku rad od lepszych ;)
    Pauliś, twój blog jest super, wielka inspiracja jak widzę nie tylko dla mnie. Podziwiam pracę, zaangażowanie i serce, które włożyłaś w tą stronkę.
    Pozdrowionka dla wszystkich, i zajrzyjcie do mnie! ADRES: http://plateau-jewellery.blogspot.com/ Dzięki :3

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładnie wyszedł ten odcień zieleni.

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ciekawa forma kolorowania. Ja ciekawych pomysłów szukam tutaj.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo ładne. Można się zainspirować i wykonać ciekawy prezent hand-made.

    OdpowiedzUsuń
  21. Naprawdę fantastyczny pomysł! Chociaż osobiście wybrałabym inny rodzaj biżuterii na to :)

    OdpowiedzUsuń
  22. 41 yr old Paralegal Bevon Saphin, hailing from McBride enjoys watching movies like "Rise & Fall of ECW, The" and Woodworking. Took a trip to Major Town Houses of the Architect Victor Horta (Brussels) and drives a Bugatti Type 57SC Atalante Coupe. porada

    OdpowiedzUsuń
  23. Niezły pomysł, fajna metoda ulepszenia standardowej biżuterii, tylko czy później można się pozbyć tego koloru :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Niesamowity pomysł na taką biżuterię, na żywo musi robić wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń